Nie godzili się na katorgę

Wikimedia Commons
24 czerwca 1866 roku polscy zesłańcy rozpoczęli powstanie zabajkalskie

Po powstaniu styczniowym za Ural zesłano ponad 20 tysięcy powstańców. Tam trafiali do kopalń, gdzie razem ze skazanymi Rosjanami wykonywali najcięższe prace.

Mimo że wywodzili się z wielu nacji, łączył ich wspólny los. Tak zrodził się zamysł wspólnego powstania, którego celem miałoby być wyzwolenie więźniów. Ruch ten jdnak w wyniku aresztowań został rozbity na początku 1866 roku.

Nie zniechęciło to jednak gnębionych więźniów. Narcyz Celiński i Gustaw Szaramowicz stali się organizatorami zbrojnego wystąpienia, które miało doprowadzić do oswobodzenia Polaków zesłanych w okolice Irkucka, a w przypadku powodzenia – do ich przedostania się do Chin.

24 czerwca 1866 roku w czerwcu grupa około 700 zesłańców, budujących drogę niedaleko granicy chińskiej nad jeziorem Bajkał rozbroiła pilnujących ich konwojentów i ryruszyła wzdłuż jeziora. Zostali jednak zablokowani przez wojska carskie, a część z nich została rozgromiona i rozproszona w bitwie pod Miszychą. Pozostała część powstańców próbowała przedostać się na granicę chińską, niestety i am zsotali ujęci.

Czterystu schwytanym uczestnikom buntu obostrzono wymiar kary. W listopadzie zpadł wyrok: na karę śmierci skazano siedmiu przywódców powstania. Ostatecznie rozstrzelano jedynie czterech z nich: Narcyza Celińskiego, Gustawa Szaramowicza, Władysława Kotkowskiego i Jakuba Reinera.

Przed wykonaniem wyroku skazańcy napisali listy do swoich rodzin. Listy te jednak nigdy nie dotarły do adresatów. Władze rosyjskie wysłały je najpierw do Petersburga, gdzie Aleksander II wydał polecenie niedoręczenia ich osobom, dla których były przeznaczone. Wyroki śmierci wykonano 27 listopada 1866 w Irkucku.

Walki polskich zesłańców zostały upamiętnione po 1990 roku na jednej z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem „POWSTANIE ZABAJKALSKIE CZERWIEC 1866”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia